Puzzle dla dorosłych? Kto by miał na to czas? Przez lata łamigówki kojarzyły się z rozrywką dla najmłodszych, a myśląc o układankach większość z nas przed oczyma miała te z Kubusiem Puchatkiem, Myszką Miki czy bohaterami innych popularnych bajek. Ciekawych puzzli kierowanych do dorosłych można było ze świecą szukać. Wśród tych z większą ilością elementów na polskim rynku dominowały głównie krajobrazy i zdjęcia zwierząt. Wiało nudą, a i większość poważnych ludzi niechętnie sięgała po “zabawy dla maluchów”.
Puzzle dla dorosłych – lekarstwo na nudę
I nagle na salony wkroczyła pandemia. Pandemia, która przewróciła świat do góry nogami i w ciągu kilku miesięcy wszystko zmieniła. Wyremontowaliśmy mieszkania, skręciliśmy meble, Netflix nie nadążał z nowościami. Wszystko widzieliśmy, wszystko zrobiliśmy i dalej szukaliśmy czegoś, co pozwoliłoby przetrwać w zamknięciu. Do łask wróciły nie tylko gry planszowe, ale i puzzle. Czym więcej czasu potrzebowaliśmy na ich ułożenie tym lepiej. Bo wolnego czasu mieliśmy zbyt wiele.
Rewolucja w świecie puzzli
Tak, w wielkim skrócie, dorośli odkryli puzzle na nowo. Dali się ponieść emocjom towarzyszącym układaniu. Obudzili w sobie uśpione dziecko i zrozumieli, że podczas tworzenia liczy się tu i teraz. Znikają troski, czające się zza rogiem zło odchodzi w niepamięć, a skołatane serce zwalnia. Podczas pandemii układanki znikały ze sklepowych półek, kurierzy mieli pełne ręce roboty, a producenci idąc za potrzebą rynku zaczęli prześcigać się w pomysłach na wzory dla starszych układaczy. W niektórych rejonach pandemia ustąpiła miejsca puzzlomanii, której i my daliśmy się ponieść.
Już wtedy w naszych sercach puzzle zajęły ważne miejsce. I choć było to na długo przed powstaniem Tuzzle, to dziś jesteśmy zgodni, że to właśnie tamte dni były ziarenkiem, które teraz zaowocowało.
Hej 🙂
To fajne, że tu jesteś.
Ciekawi Cię, co to za puzzle te Tuzzle?